Description
(…) Strzelecki byÅ‚ postaciÄ… niewygodnÄ…. Nie byÅ‚ ani czÅ‚owiekiem KoÅ›cioÅ‚a, ani marksistÄ…, ani radykalnym opozycjonistÄ…, ani adoratorem PZPR. Nie przeżyÅ‚ “marksistowskiego ukÄ…szenia”, nie mógÅ‚ siÄ™ z niego nawracać, choć byÅ‚ socjalistÄ…, pozostawaÅ‚ bliski ideom chrzeÅ›cijaÅ„stwa, nie dokonywaÅ‚ wiÄ™c spektakularnego nawrócenia, któremu poddawaÅ‚o siÄ™ wielu dawnych wrogów KoÅ›cioÅ‚a. Choć byÅ‚ bliski opozycji, przestrzegaÅ‚ przed prowokowaniem wÅ‚adzy. PisaÅ‚ o potrzebie braterstwa i wspólnoty, a z trudem znajdowaÅ‚ ludzi, którzy mogliby w peÅ‚ni podzielać jego poglÄ…dy i postawy. Nie jest też Å‚atwo wyznaczyć granice jego poglÄ…dów, przypisujÄ…c je do głównych nurtów idei bÄ™dÄ…cych w obiegu. Nic też dziwnego, że o interpretacje Jego koncepcji spierano siÄ™ dawniej i że spór ten trwa nadal. (…)
(ze Wstępu Marty Zahorskiej)